W trakcie ciąży kobieta wielokrotnie kierowana jest na badania morfologii krwi i badanie ogólne moczu. Ma to swoje uzasadnienie. Ciąża to czas, w którym układ odpornościowy niejako przechodzi w stan uśpienia i łatwiej o infekcje. W tym szczególnym czasie kobieta narażona jest na patogeny, które potrafią się podstępnie namnażać, nie dając przy tym żadnych objawów. Skutki zakażenia mogą być poważne.
Dlaczego kontrolujemy leukocyty w ciąży? Jaka jest norma?
Leukocyty to składniki układu białych krwinek, czyli układu odpornościowego, odpowiedzialnego za pobudzenie odpowiedzi immunologicznej do walki z patogenami. Limfocyty natomiast, to, najprościej mówiąc, rodzaj leukocytów, które odpowiadają za wytworzenie odpowiedzi komórkowej, ale także za produkcję przeciwciał w walce z chorobą. Wszystkie funkcje białych krwinek mają jeden cel — zmobilizować organizm do wyzdrowienia.
Dzięki limfocytom możliwe jest także zjawisko „pamięci immunologicznej”. To trwałe uzyskanie odporności w walce ze znanym patogenem, tak jak ma to miejsce po szczepieniach ochronnych, czy po przebyciu chorób, które przechodzimy wyłącznie raz w życiu (np. różyczka, ospa wietrzna itp.).
Aby ciąża mogła rozwijać się prawidłowo, organizm musi czasowo zmniejszyć swój potencjał ochronny. Dzieje się tak, ponieważ zarodek w połowie pochodzi od ojca – błona śluzowa macicy nie może zanadto „walczyć” z obcym materiałem, aby w ogóle mogło dojść do zapłodnienia. Mechanizm ten jest szalenie skomplikowany i wieloetapowy.
Kobieta ciężarna, ze względu na swój odmienny stan, jest wielokrotnie bardziej narażona na infekcje. Każde zakażenie potencjalnie może oddziaływać na płód. Dlatego tak ważna jest wczesna diagnostyka i wdrożenie prawidłowego leczenia.
Jednym z podstawowych parametrów, jakie sprawdza lekarz w trakcie comiesięcznej wizyty, jest poziom leukocytów w moczu i we krwi obwodowej.
Należy mieć na uwadze, że normy dla tych badań są inne niż dla kobiet niebędących w ciąży — mniej restrykcyjne. W populacji za normę leukocytów we krwi przyznaje się wartość 4–10 tys./μl. Natomiast u kobiet w ciąży maksymalna wartość, która nas nie niepokoi to 15 tys./μl.
Poziom leukocytów w moczu nie powinien przekraczać 10 w polu widzenia mikroskopu. W obu przypadkach nie należy interpretować wyników samodzielnie i w oderwaniu od pozostałych parametrów. Tylko zestawione w całość mogą dać prawdziwy obraz stanu zdrowia.
Co oznaczają podwyższone leukocyty?
Podwyższony poziom limfocytów w ciąży, stwierdzony w badaniu krwi, może oznaczać toczącą się infekcję. Nierzadko mama nie odczuwa z tego powodu żadnych dolegliwości, nie zgłasza także niepokojących objawów. Jeśli poziom nieznacznie przekracza dopuszczalną normę, a płód rozwija się prawidłowo, lekarz prawdopodobnie poprosi o powtórzenie badania w najbliższym czasie i ponowne zgłoszenie się na wizytę.
Na podwyższony poziom limfocytów w ciąży może mieć bowiem wpływ:
- pora pobrania badania — wyższy poziom obserwuje się, gdy badanie było wykonywane w godzinach popołudniowych,
- stres pacjentk,i
- niewielki odstęp od ostatniego spożytego posiłku do pobrania krwi,
- długi czas oczekiwania na przekazanie próbki krwi z punktu pobrań do laboratorium,
- nadmierny wysiłek fizyczny,
- palenie tytoniu.
Wszystkie te czynniki należy wykluczyć w dniu badania, aby mieć pewność, że wynik jest wiarygodny.
Jeżeli kolejne badanie leukocytów w ciąży wykaże nieprawidłowości, należy pochylić się nad możliwymi przyczynami i objawami tego stanu.
Infekcje intymne
Do najczęstszych przyczyn podwyższenia limfocytów we krwi należą infekcje dróg rodnych. Większość kobiet w trakcie ciąży przynajmniej raz doświadczy infekcji pochwy, a u części z nich problem będzie nawracał nawet kilkakrotnie. Wiąże się to ze zmianą pH środowiska dróg rodnych i większą jej wrażliwością na wszelkie patogeny. Najczęściej mamy do czynienia z infekcją grzybiczą, rzadziej bakteryjną. Podłoże choroby nie zawsze jesteśmy w stanie ustalić na pierwszy rzut oka. Równie częstym zjawiskiem są infekcje zlokalizowane w szyjce macicy.
Podwyższonemu poziomowi limfocytów związanemu z infekcją intymną towarzyszą często charakterystyczne objawy, takie jak:
- świąd, pieczenie sromu,
- wzmożone upławy,
- upławy o zmienionej konsystencji: serowate, żółte, mętne, zielonkawe,
- nieprzyjemny zapach, określany często jaki „rybi”, mdły,
- niewielkie plamienie.
Lekarz w trakcie oglądania dróg rodnych we wziernikach może także ocenić wygląd szyjki macicy. Niektóre rodzaje zakażeń dają na tyle charakterystyczne objawy, że lekarz włączy leczenie empiryczne jeszcze na tej samej wizycie. Częściej jednak pobierze wymaz z pochwy lub szyjki macicy, który wyśle do laboratorium. Po 5-7 dniach otrzymamy wynik, na podstawie którego lekarz dobierze leczenie celowane. W miarę ustępowania stanu zapalnego obserwujemy także normalizację poziomu leukocytów we krwi.
Infekcje dróg moczowych
Równie częstą przyczyną wzrostu limfocytów we krwi w ciąży są infekcje dróg moczowych. W tym przypadku zaobserwujemy wzrost leukocytów także w moczu. Fizjologicznie w moczu powinno znajdować się do 10 leukocytów w polu widzenia mikroskopu — każda ilość ponad to, wymaga weryfikacji.
W przypadku infekcji dróg moczowych, w moczu pojawią się także bakterie i azotyny. Jeżeli natomiast azotyny są nieobecne, ciężar właściwy moczu jest prawidłowy, a kobieta nie zgłasza objawów, bardzo prawdopodobne jest, że doszło do zabrudzenia próbki.
Często zabrudzenie wynika z nieumiejętnego pobrania moczu. Przed pobraniem próbki do badania należy wziąć dokładny prysznic, ujście cewki moczowej umyć płynem do higieny intymnej lub samą wodą. Następnie, oddać niewielką ilość moczu do sedesu, a do badania pobrać dopiero mocz z drugiej jego porcji — fachowo nazywa się to „badaniem ze środkowego strumienia moczu”. Mocz powinien pochodzić z godzin porannych, optymalnie z pierwszej wizyty w toalecie. Pojemnik na mocz należy otworzyć tuż przed pobraniem próbki i powinien on pochodzić z apteki. Nie oddajemy do badania moczu w słoikach czy innych roboczych pojemnikach.
Próbkę należy dostarczyć niezwłocznie do punktu pobrań. Im dłużej stoi on w warunkach pokojowych, tym mniej wiarygodny wynik otrzymamy. Jeśli mocz nie jest jałowy, bakterie w nim obecne będą się rozmnażać, a my otrzymamy wynik nieadekwatnie zawyżony.
Infekcje dróg moczowych — objawy
U kobiet ciężarnych infekcji dróg moczowych mogą nie towarzyszyć żadne objawy. Mamy wówczas do czynienia z tak zwanym bakteriomoczem bezobjawowym. W przypadku osób nie będących w ciąży, stan taki nie wymaga leczenia. U ciężarnych zawsze jest wskazaniem do włączenia leków, gdyż może powodować powikłania dla matki i płodu.
Podwyższone leukocyty w ciąży, w przebiegu infekcji dróg moczowych, mogą towarzyszyć objawom, takim jak:
- gorączka,
- dreszcze,
- osłabienie,
- ogólne złe samopoczucie,
- zwiększenie lub zmniejszenie ilości wydalanego moczu,
- trudności w oddawaniu moczu,
- pieczenie, szczypanie w okolicy cewki moczowej,
- uczucie parcia na pęcherz,
- oddawanie moczu małymi porcjami,
- ból w okolicy krzyżowo – lędźwiowej,
- skurcze mięśnia macicy,
- twardnienie macicy.
Wystąpienie jakiegokolwiek z wyżej wymienionych objawów wymaga pilnej diagnostyki i wizyty u lekarza prowadzącego. Infekcja dróg moczowych może mieć bowiem charakter wstępujący – zdarza się, że zaczyna się od niewinnych objawów zapalenia pęcherza moczowego, a kończy na poważnym w skutkach zapaleniu nerek.
Jeżeli lekarz zaobserwuje podwyższony poziom leukocytów w ciąży w moczu, obecność bakterii i wykluczy zabrudzenie próbki, najpewniej zaleci wykonanie posiewu. Jest to badanie, które identyfikuje szczep bakterii i pozwala na precyzyjne dobranie antybiotyku, na który dana bakteria jest wrażliwa.
Infekcje dróg moczowych często współistnieją z infekcjami intymnymi. Mogą mieć także zbieżne przyczyny i objawy. Obu towarzyszy także podwyższony poziom limfocytów w ciąży. W jednym, jak i w drugim przypadku infekcja może mieć wpływ na płód. To, czego boimy się najbardziej to wywołanie porodu przedwczesnego, a także przedwczesnego pęknięcia błon płodowych, przeniesienia infekcji na płód i powikłań noworodkowych. Nie ma co prawda bezpośredniej korelacji pomiędzy poziomem limfocytów we krwi u matki a stanem płodu. Jednakże nie ulega wątpliwości, że każdorazowy incydent podwyższenia limfocytów w ciąży wymaga wnikliwej analizy.
Inne przyczyny umiarkowanego podwyższenia poziomu limfocytów w ciąży
Najłatwiej o diagnozę i odpowiednie leczenie, kiedy podwyższeniu limfocytów w ciąży towarzyszą charakterystyczne przyczyny i objawy. Kobieta ciężarna, jak każdy, może rozwinąć przecież choroby niezwiązane z ciążą. Wysoki poziom leukocytów może wiązać się z przeziębieniem, infekcją kataralną, zapaleniem dróg oddechowych, a także biegunką czy wymiotami. Może także towarzyszyć zaostrzeniom chorób przewlekłych, a także odpowiedzi na szczepienia ochronne wykonywane w ciąży.
Przejściowe podniesienie poziomu limfocytów w ciąży występuje także po podaniu sterydów w przypadku wystąpienia objawów zagrażającego porodu przedwczesnego. Ostatnie dwie przyczyny nie wymagają leczenia, poziom leukocytów szybko wraca do normy i nie ma wpływu na stan płodu.
Podwyższone leukocyty we krwi mogą być także skutkiem zażywania niektórych leków – min. stosowanych w leczeniu astmy czy depresji.
Kiedy poziom limfocytów w ciąży powinien nas zaniepokoić?
Co oznaczają leukocyty rzędu 15-20 tys. / μl już wyjaśniliśmy. Co w przypadku, kiedy ilość limfocytów w ciąży sięga kilkudziesięciu czy kilkuset tysięcy?
Każdorazowo taka wartość limfocytów w ciąży (ale także poza nią) powinna wzbudzić dużą czujność i skłonić do wnikliwej diagnostyki. Podwyższone leukocyty w ilości > 100 000 / μl niemal zawsze są wynikiem chorób rozrostowych układu krwiotwórczego ( m. in. białaczki, nowotwory mieloproliferacyjne). Jednak podwyższone leukocyty nie są i nie mogą być jedynym odchyleniem od normy, aby taką diagnozę postawić. W przypadku takiego podejrzenia wykonuje się szereg dodatkowych badań, aby potwierdzić lub wykluczyć rozpoznanie.
Otrzymanie takiego wyniku poziomu leukocytów, powinno skłonić lekarza prowadzącego do skierowania pacjentki do specjalistycznej poradni hematologicznej lub onkologicznej, bez zbędnej zwłoki.
Leukocyty w ciąży — czy jest się czego obawiać?
Opieka położnicza w Polsce stoi na wysokim, europejskim poziomie. Wytyczne prowadzenia ciąży są zdecydowanie bardziej restrykcyjne niż w sąsiednich krajach. Częstość wykonywania obowiązkowych, kontrolnych badań jest naprawdę duża — statystycznie minimum raz w miesiącu wykonujemy badania podstawowe u kobiet w ciążach niepowikłanych. Jeszcze częściej, jeśli mamy do czynienia z ciążą wysokiego ryzyka. Wykonanie już podstawowych badań, takich jak morfologia czy badanie ogólne moczu, potrafią zdradzić pierwsze niepokojące symptomy, dzięki czemu możemy szybko interweniować.
Podwyższone leukocyty w ciąży to reakcja fizjologiczna organizmu. Ich poziom, określany jako prawidłowy, jest wyższy niż u pozostałej części populacji i nie zawsze jest jednoznaczny z chorobą.
Podwyższone leukocyty mogą wynikać z pomyłki laboratorium, złego przechowywania próbki, błędnego pobrania materiału do badania lub złego przygotowania pacjentki. Jeżeli jednak sytuacja z podwyższonym poziomem leukocytów się powtarza — zawsze wymaga pogłębionej diagnostyki.
U kobiet w ciąży z dużym prawdopodobieństwem możemy przypuszczać, co w pierwszej kolejności oznaczają leukocyty. Zazwyczaj za podwyższony ich poziom odpowiada infekcja dróg rodnych, moczowych lub infekcja wirusowa górnych dróg oddechowych. Każdorazowo jednak należy poinformować lekarza o chorobach przewlekłych, lekach zażywanych na stałe, przebytych szczepieniach i, co bardzo ważne, steroidoterapii prenatalnej. Wszystkie te czynniki będą powodowały, że poziom leukocytów będzie podwyższony, a nie zawsze stan ten będzie wymagał włączenia leczenia.
Wiedząc, jaka jest norma leukocytów, co mogą oznaczać podwyższone leukocyty w połączeniu ze specyficznymi objawami i dostępnymi badaniami dodatkowymi, w prosty sposób możemy uniknąć większości powikłań matczynych i płodowych rozwijających się infekcji. Dlatego nie wpadajmy w panikę, kiedy na wyniku zobaczymy podwyższony poziom leukocytów.
Pamiętajmy, aby nigdy nie popadać w panikę. Organizm w okresie ciąży rządzi się innymi prawami i niejednokrotnie wyniki badań mogą być zaniżone lub zawyżone, co wcale nie świadczy o niczym złym.